 |
Przystanek kolejowy w Spale, foto za kolej.one.pl |
Może pora pomyśleć o turystycznej reaktywacji linii kolejowej do podtomaszowskiego kurortu Spała? Pociągi tu ongiś kursowały. W 1989 roku wstrzymano tu regularny ruch pasażerski. Do 2007 roku docierały linią kolejową nr 53 – łączącą stację Tomaszów Mazowiecki z przystankiem Spała- pociągi turystyczne. Samą linię wybudowano w 1916 roku, odbywa się na niej sporadyczny ruch towarowy do bazy wojskowej w Glinniku. Pora być może przywrócić ruch pociągów sezonowych do Spały, korzystając z dostępnej infrastruktury. Szansę na powrót pociągów przyniosła trwająca modernizacja tej linii kolejowej.
Niemniej konieczne są inwestycje. W Spale przystanek końcowy powinien się znaleźć jak najbliżej miejscowości. Inaczej tory mogłyby służyć jedynie pociągom turystycznym, nie będąc atrakcyjne w codziennych dojazdach. gdyby poczynić inwestycje, do Spały mogłyby docierać nie tylko pociągi w sezonie turystycznym, lecz także na codzień, zwłaszcza gdyby zapewnić dojazd z przystanku kolejowego w Spale do innych miejscowości okolicy, i wprowadzić ze Spały bezpośrednie szybkie regionalne połączenia do Łodzi. Być może przetrwałyby też poza sezonem turystycznym.
Video: Przejazd pociągiem turystycznym do Spały
|
Mapa Spały z lokalizacją przystanku kolei, źródło: http://www.osrodki.republika.pl/ |
Przedruki z prasy
Jacek Zemła
Prezydencka linia Tomaszów Maz. - Spała
Prowadząca z Tomaszowa Mazowieckiego do
Spały linia kolejowa nie może się co prawda chełpić swoją długością, bo
ma zaledwie 8,5 km, ale już swoją historią jak najbardziej. Chyba żadnym
innym torem w Polsce nie jechało tylu prezydentów, co tym wiodącym do
Spały...
Korzystając z wiosennej aury, wybrałem się na rowerową przejażdżkę do
Spały. Ta urokliwa, położona wśród sosnowych borów miejscowość miała
kiedyś, a jakże, połączenie kolejowe z resztą świata.
Spała słynie z carskich polowań oraz tego, że gościło tu wiele zacnych
głów. Szczególnie upodobał ją sobie prezydent Ignacy Mościcki, który w
latach 1926-39 przekształcił swą spalską rezydencję w drugi Belweder.
Mościcki był zapalonym myśliwym, w Spale urządzał ekskluzywne polowania,
których gośćmi byli zagraniczni dyplomaci. Prezydent i jego goście
bardzo często przyjeżdżali tutaj pociągami w specjalnych salonkach.
Jednak miejscowa stacyjka tętniła życiem szczególnie podczas słynnych
prezydenckich dożynek, które organizowano od 1927 r. aż do wybuchu
wojny. To wtedy pociągami przyjeżdżało do Spały jednorazowo nawet 10
tysięcy osób z całej Polski!
Wiata na piknik
Nie wiem doprawdy, jak taka maleńka stacja mogła pomieścić tylu
podróżnych. Spalski dworzec, jeśli tak można nazwać istniejącą obecnie
wiatę i dwa tory, to raczej wymarzone miejsce na kameralny piknik.
Schowana w lesie, z dala od zabudowań, do centrum jest stąd jeszcze
dobry kilometr. Nie było tu nigdy budynku z prawdziwego zdarzenia.
Tak dziś wygląda spalski „dworzec”. Jednak i wcześniej nie było tu nic nadzwyczajnego
Stacja powstała w 1916 r. wraz z jednotorową linią z Tomaszowa
Mazowieckiego, bez mijanek na trasie. Za to po jej wybudowaniu zaczęła
obrastać bocznicami. Odgałęziały się od niej tory do zakładów drzewnych,
kopalni piasku, bunkra kolejowego w Konewce, gdzie w czasie wojny
stacjonowały niemieckie pociągi sztabowe, a po wojnie także do jednostki
wojskowej w Glinniku.
Podczas II wojny Niemcy wybudowali w okolicach Spały
bunkier kolejowy. Stacjonowały w nim pociągi sztabowe, które także
kursowały „prezydencką” linią
Do Spały miałem okazję jechać planowym pociągiem pasażerskim tylko raz.
Było to w 1986 r. W soboty i niedziele kursowały tu dwa wagony
bezprzedziałowe prowadzone lokomotywą SP42. W Tomaszowie skład czekał na
poranny pociąg z Łodzi Fabrycznej, a po południu wracał tak, by można
się było przesiąść na powrotny pociąg do Łodzi. Podczas tamtego kursu
pociąg był pełen po brzegi, a dwa wagony dosłownie pękały w szwach. Nie
było mowy o zakupie biletu u konduktora, gdyż nikt nie miał szans
przebić się przez skład. Co zrobiono z tak popularnym połączeniem?
Zlikwidowano dwa lata później...
Zaglądają entuzjaści i cysterny
Od 1988 r. nic już rozkładowo do Spały nie jeździ, ale jeszcze dość
często pojawiały się tu pociągi okolicznościowe związane z dożynkami
prezydenckimi.
W 2000 r. ich tradycję przywrócił prezydent Aleksander Kwaśniewski. Z
okazji dożynek co roku we wrześniu uruchamiano pociągi specjalne (np. w
2005 r. były to składy retro prowadzone wolsztyńskim parowozem Ok22).
Niestety i to jest już historią. Dziś na spalską stację z rzadka
zaglądają jeszcze entuzjaści kolejnictwa, a na torze czasem można
zobaczyć skład z cysternami do jednostki wojskowej w Glinniku. Linia
jest jednak w dobrym stanie i być może kiedyś doczeka się swego
renesansu.
|
Mapa przebiegu torów, wg http://stero.serwiswarka.pl/
Kolejarze naprawili linię z Tomaszowa do Spały. Po co?
PKP Polskie Linie Kolejowe SA wyremontowały prawie dziewięciokilometrową
linię kolejową z Tomaszewa do Spały. Portal Nasze Miasto pyta, w jakim
celu zrealizowano inwestycję.
Remont linii kosztował ok. 400 tys. zł. Nic nie byłoby dziwnego w
inwestycji, gdyby nie fakt, że nie wiadomo, w jakim celu przeprowadzono
naprawę linii. Z tego, co wiadomo, nie ma planów uruchomienia połączenia
kolejowego pomiędzy miejscowościami, pociągi nie kursują tam od 22
lat. Niegdyś linia służyła turystom udającym się do Spały. Mieszkańcy
chcieliby, by ruch pociągów pasażerskich został wznowiony, ale urząd
miasta tego nie przewiduje.
W ramach naprawy wymieniono część drewnianych podkładów, szyn,
podrozjazdnic, wycięto drzewa i krzaki z rowów i skarp. W PKP PLK nikt
nie chce zdradzić, po co linia została wyremontowana. Portal dowiedział
się od Piotra Małka z ZLK, że „ta linia ma znaczenie obronne” ale nie
chciał zdradzać szczegółów.
Źródło: Rynek Kolejowy
|
Komentarze
Prześlij komentarz